Co sadzi o Tobie Twoj szef?

1, 2 – Twój szef ma Cię za kompletnego lesera i obiboka. Nieważne jakbyś się starał, nie dasz rady zmienić tej opinii. Złośliwe odzywki i docinki na każdym kroku? Właśnie tego możesz się po nim spodziewać! Pozostaje Ci tylko zacisnąć zęby i przetrwać ten okres w życiu. Nie zniechęcaj się, przecież nie od tego czy szef Cię lubi zależy Twoja posada. Nie masz jednak co liczyć na jakieś dodatkowe galeony.. a nawet gorzej! Za Twoją niezdarność szef postanowił zabrać Ci z pensji całe dziesięć galeonów!
3, 4 – Chyba nigdy nie byłeś bardziej niezauważany przez swojego szefa niż na tym stażu. Nie wiesz nawet jak on wygląda, szef nie ma pojęcia kim Ty jesteś. Skoro nie wiecie o swoim istnieniu, to nie masz nawet co liczyć na jakąkolwiek premię. Dobrze byłoby też, gdybyś upomniał się o swoją wypłatę, bo skoro nikt Cię nie zauważa... To życie może Cię zaskoczyć w przykry sposób!
5, 6 – Czyżbyś urodził się jako pupilek szefa? Jesteś traktowany odrobinkę lepiej niż inni, jednak uważaj! Podobno to nigdy nie trwa zbyt długo. Aktualnie dostajesz premię w wysokości piętnastu galeonów. Co więcej, szef za każdym razem gdy Cię widzi ma na twarzy szeroki uśmiech, a wśród pracowników krążą plotki, że chce zatrudnić kogoś na stałe. Może to właśnie Ty? 


Jak radzisz sobie ze stazem?

1, 6 – Jakby to powiedzieć.. jesteś mistrzem w tym co robisz! Przez cały staż udaje Ci się nie tylko wykonać powierzoną pracę, ale także pomagasz nadgonić starym wyjadaczom ich papierkową robotę. Wszyscy dookoła są zadowoleni z Twojej pracy i bardzo doceniają Twoją pomoc. Możesz czuć się z tego bardzo dumny. Pamiętaj jednak, żeby pracować tak samo dobrze do końca stażu!
2, 4 – Jest gorzej niż można sobie wyobrazić. Koledzy po fachu nazywają Cię „Pan/Pani Niezdara” i podśmiewają się z Ciebie za Twoimi plecami. Trudno, sympatii kolegów z pewnością nie uda Ci się zyskać, ale musisz odrobinę bardziej popracować nad refleksem, ponieważ każda rzecz jaką złapiesz w swoje rączki, ląduje na podłodze. Jak tak dalej pójdzie, z pewnością wyrzucą Cię z tego stażu. 
3, 5 – Jest dobrze, stabilnie, pewnie. Nie musisz się bać o to, że zostaniesz zwolniony, jednak gdybyś przyłożył się odrobinę bardziej, nic by się nie stało. Od czasu do czasu zdarza Ci się coś upuścić, ale nie jest to powód do docinek. Ze współpracownikami dogadujesz się całkiem dobrze, ale o zacieśnianiu więzi z pewnością nie będzie w Twoim przypadku mowy.  Mimo wszystko – nie jest najgorzej. 

Przygody, ktore spotkaly Cie w pierwszych dwoch tygodniach pracy:

1 – Przez całe dwa tygodnie pracowałeś bardzo pilnie, starałeś się, pomagałeś we wszystkich, co wymyślili sobie Twoi przełożeni. Wszystko wygląda całkiem dobrze, aż tu nagle, przez przypadek dotykasz jakiegoś przedmiotu (dowolnie przez Ciebie wybrany, pasujący do Twojego stażu), który sprawia, że na Twoim ciele pojawiają się ogromne, czerwone i piekące krosty. Początkowo wygląda to jak wysypka. Rzuć kością: parzysta – ignorujesz bolące objawy i zwlekasz z udaniem się do uzdrowiciela, ponieważ nie chcesz zawalić stażu. Wreszcie, pewnego popołudnia, mdlejesz podczas wykonywania swojej zmiany i trafiasz do świętego Munga na dwa dni. Uzdrowicielom udaje się Ciebie wyleczyć, masz ogromne szczęście. Jeszcze jeden dzień i z pewnością nie byłoby tak łatwo Cię uratować. 
Nieparzysta – niepokojące objawy cały czas się pogarszają, wreszcie Twój rozsądek bierze górę nad strachem i udajesz się do uzdrowiciela, który przepisuje Ci eliksir. Po pierwszym zażyciu stan Twojego ciała się poprawia, krostki przestają boleć i piec. Nie musisz opuszczać żadnego dnia w pracy. Możesz być z siebie dumny, że wybrałeś takie rozwiązanie. 
2 – Wydaje się, że jesteś stworzony na to stanowisko. Udaje Ci się wykonać swoją pracę trzy godziny przed końcem Twojej zmiany. Szef jest bardzo zadowolony, współpracownicy także. Podsumowując – lepiej nie mogli trafić. Szef każe Ci iść do domu i skraca Twoje godziny pracy do momentu, w którym nie wykonasz wszystkich zadań. W rezultacie, zawsze kończysz minimum dwie godziny wcześniej, a pensja pozostaje taka sama. Należy się chyba cieszyć, prawda? Ciesz się wolnym czasem i wykorzystaj go mądrze, może na naukę kilku nowych, przydatnych rzeczy? 
3 – Podobno jeśli ktoś jest od wszystkiego, to mimo wszystko nie nadaje się on do niczego. W Twoim przypadku to powiedzenie nie ma jednak kompletnie żadnego odzwierciedlenia, Podczas Twojego stażu jedno z urządzeń w miejscu pracy uległo awarii. Nikt nie potrafił sobie z tym poradzić, a właśnie Tobie się udało. Rzuć kością: parzysta – cały Twój czas spędzony przy naprawianiu urządzenia szef obserwował, jak sobie radzisz. Po skończonej robocie podszedł do Ciebie i wręczył Ci dodatkowo dwadzieścia pięć galeonów premii. Oby tak dalej! Nieparzysta – niestety, szef nie uwierzył w to, że właśnie Tobie udało się naprawić zepsute urządzenie. Mimo wszystko Twoi współpracownicy wstawili się u niego za Tobą i dostajesz dodatkowo ekstra piętnaście galeonów do wypłaty. Następnym razem upewnij się, że szef widzi, jak przykładasz się do swojej pracy. 
4 – Twoi współpracownicy to naprawdę wredni ludzie. Przekonałeś się już o tym nie raz, jednak to co zrobili w trzecim dniu Twojej pracy przekracza już wszelkie pojęcie. Powiedzieli Twojemu szefowi, że w ciągu dnia za bardzo się obijasz. Teraz, dzięki ich życzliwości, musisz do końca stażu zostawać w pracy o trzy godziny dłużej, bez dodatkowej zapłaty. Niby nie jest to legalne, jednak sam wiesz, jak to na stażach bywa, stażyści to osoby, które najłatwiej wykorzystać i tak właśnie dzieje się w Twoim przypadku. Nie możesz na to nic poradzić i przez jedenaście dni musisz pracować za dwóch. Jeśli jednak zależy Ci na tym stażu, wytrzymasz. 
5 – Pracujesz już całe dwa tygodnie, a nie dzieje się nic ciekawego. Nie przejmuj się, kiedyś przyjdzie ten szczęśliwy dzień, w którym.. znajdujesz samonotujące Pióro. Podobno obowiązuje takie przysłowie „znalezione nie kradzione”, słyszałeś o nim? Jeśli tak, możesz zabrać ze sobą pióro, nie martwiąc się o to, że ktoś posądzi Cię o kradzież. Wymówka zawsze istnieje! Uważaj jednak, żeby nie przesadzić z używaniem go i nie wykorzystać do złych celów. Nie powinieneś używać pióra do przekręcania wypowiedzi innych osób, aby zranić ich uczucia. Pióro będzie jednak z pewnością ogromną pomocą podczas ważnych, służbowych spotkań. (Zgłoś się do prefektów o przyznanie Ci przedmiotu do kuferka)
6 – Twoja dalsza praca nie zapowiada się zbyt dobrze. Drugiego dnia stażu gubisz bardzo ważny przedmiot, który miałeś dostarczyć do kierownika. Nie wiesz gdzie on się zapodział i chociaż przeszukałeś całe miejsce pracy, nie możesz go w żaden sposób znaleźć. Jeśli Ci się nie uda, może być kiepsko. Rzuć kostką: parzysta – gdy wpadłeś już w ogromną panikę i kompletnie nie wiesz, co możesz zrobić, zdarza się cud – udaje Ci się znaleźć zagubiony przedmiot. Cudownie! Możesz dostarczyć go szefowi, pamiętając o przeprosinach za opóźnienie. Na szczęście nie będziesz mieć z tego powodu żadnych przykrości, najważniejsze, że udało Ci się odnaleźć przedmiot. Nieparzysta – masz ogromnego pecha i nie potrafisz przypomnieć sobie, gdzie położyłeś to cholerstwo. Niestety, musisz pędzić do sklepu i odkupić przedmiot za własne pieniądze. Wydajesz na niego aż dwadzieścia galeonów! Trudno, może to nauczy Cię, że trzeba przykładać większą uwagę do wykonywanych zajęć? 

Przygody, ktore spotkaly Cie w nastepnych dwoch tygodniach pracy. Dla osob, ktore wczesniej wylosowaly kostki – 1, 2, 3, 5:

1, 3 – Jesteś taką wielką niezdarą. Przyszedłeś do biura ostatniego dnia, żeby nadrobić zaległości w papierkowej robocie. Miałeś dużo pracy, wypiłeś dużo kawy.. nagle zachciało Ci bardzo mocno siku i musiałeś iść do toalety. Pech chciał, że jakiś dowcipny kolega przywiązał Twoje sznurówki do krzesła, a Ty wstając wylądowałeś na ziemi jak długi. Chyba nigdy nie może być tak, jakbyś tego chciał. Rzuć kostką: parzysta – Twoje obrażenia nie są dość poważne, jednak z nosa bez przerwy leci Ci krew. Zastanów się dobrze czy znasz jakieś przeciwzaklęcie, a jeśli nie, poproś o pomoc kolegę z pracy. Byle nie tego, który tak Cię urządził! Nieparzysta – niestety, miałeś strasznego pecha i przewracając się uderzyłeś głową o kant biurka i straciłeś przytomność. Gdy udało się Ciebie dobudzić, przez dobre pół godziny majaczyłeś i nie miałeś pojęcia, co się z Tobą dzieje. Twojemu życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, jednak na Twojej głowie pozostanie rana, dająca o sobie znać jeszcze przez dobrych kilka dni. (musisz wspomnieć o niej w minimum dwóch kolejnych wątkach)
4, 5 – czyżby Twoja dobra passa trwała dalej, przez cały miesiąc? W przedostatnim dniu pracy dowiadujesz się, że szef jest strasznie zdenerwowany. Co prawda Twoi współpracownicy nie chcą za bardzo zdradzić Ci o co chodzi, ale podsłuchujesz „przez przypadek” ich rozmowę i wszystko staje się jasne. Jeden z nich stłukł wazon, stojący zawsze na biurku szefa. Podobno był on pamiątką od jego świętej pamięci babci. Nikt jednak nie jest w stanie przyznać się, co się z nim stało, a Twój przełożony z każdą minutą dostaje coraz większego szału, ponieważ nie może go znaleźć. Postanawiasz zaryzykować i w miejsce starego wazonu wstawić nowy, kupiony na bazarze i zaczarowany tak, żeby przypominał poprzedni. Rzuć kostką, aby poznać efekty Twoich starań: parzysta – wszystko idzie tak, jak sobie wymarzyłeś. Szef prawie nosi Cię na rękach z powodu odnalezienia jego ukochanego wazonu. Nie dość, że stałeś się jego osobistym bohaterem, to jeszcze w nagrodę dostajesz premię w wysokości dwudziestu galeonów. Oby tak dalej! Nieparzysta – niestety, Twój szef zauważa, co zrobiłeś i jest na Ciebie wściekły. Nie dość, że wazon kosztował Cię jakieś dziesięć galeonów, to jeszcze musisz zwrócić jakieś dwadzieścia za wazon, który na pewno stłukłeś. Razem szef obcina Ci z pensji trzydzieści galeonów i do końca stażu jesteś skazany na porażkę, i krzywe spojrzenia zarówno szefa jak i współpracowników. 
2, 6 – dzisiejszy dzień miał być tym dniem, który sprawi, że wyróżnisz się na tle innych pracowników, że będziesz uważany za kogoś, kto ma głowę na karku i można go zatrudnić bez mrugnięcia okiem. Oczywiście tak się nie stało. Wszystkie Twoje marzenia legły w gruzie w momencie, gdy zgubiłeś strasznie poufny list, który miałeś dostarczyć jednemu ze swych przełożonych. Nie ma szans, że go znajdziesz, a prawdopodobieństwo, że trafi on w niepowołane ręce jest jeszcze większe. Nie możesz nic zrobić i wreszcie decydujesz się na pójście do biura szefa i wyjaśnienie mu całej sytuacji. O dziwo, przyjmuje ją całkiem spokojnie, jednak na sam koniec mówi Ci, że gdyby w jego biurze było piętnaście wolnych miejsc pracy, wolałby wszystko robić sam niż zatrudnić Ciebie do pomocy. Czy należy przejmować się takimi pogróżkami? Wszystko okaże się, gdy będziesz chciał naprawdę tu pracować. Następnym razem bądź jednak odrobinę bardziej uważny!

Dla osob, które wczesniej wylosowaly kostki – 4, 6:

1, 3 – wszystko układa się dobrze, idzie po Twojej myślisz i powinieneś być z siebie zadowolony. Cały czas jednak nie udało Ci się zabłysnąć w żaden sposób przed szefem i współpracownikami, co nie daje Ci spokoju. Wiadomo, że każdy z nas chciałby się wybić, być najlepszym. Pewnego dnia trafia się taka okazja, okazuje się, że kot jednego z Twoich przełożonych po prostu dał dyla. Został Ci on dokładnie opisany jako mały, słodki, rudy kociak, reagujący na imię „Maniuś”. Postanawiasz go odnaleźć! Rzuć kostką: parzysta – niestety Twoje starania nic nie dają, ponieważ kociak najwidoczniej nie chce być przez Ciebie złapany. Wracasz do swojej pracy smutny i zrezygnowany, jednak to, co widzisz na biurku przechodzi Twoje najśmielsze oczekiwania. Na biurku stoi klatka, w której znajduje się kot szefa, a obok niej umieszczony jest liścik „Myślę, że Tobie przyda się to o wiele bardziej. Twój kolega z pracy.” Bez zastanowienia zanosisz go do szefa i dostajesz ogromną premię w postaci dwudziestu galeonów i pochwały przy wszystkich pracownikach, oby tak dalej! Nieparzysta – jesteś bardzo zdeterminowany i sprytny, szukając kota przez cały dzień zaniedbujesz swoje obowiązki i z pewnością będziesz musiał zostać po godzinach. Konkurencja jest niesamowicie duża – kota szefa poszukują wszyscy pracownicy. Jednak to Ty jesteś na tyle sprytny, że udaje Ci się złapać go na jednym z korytarzy. Gratulacje, dostajesz premię w wysokości dwudziestu pięciu galeonów i do końca stażu jesteś traktowany ulgowo. Współpracownicy zaczynają Ci odrobinę zazdrościć, ale kogo to obchodzi? 
4, 5 –Masz ogromnego pecha. Nie dość, że pierwsza część stażu nie poszła Ci zbyt dobrze, to jeszcze teraz robisz sobie krzywdę. Niesiesz do biura szefa jakieś dokumenty, niesamowicie ważne, które miałeś oczywiście dostarczyć na wczoraj. Biegnąc tak i robiąc slalom pomiędzy kartonami ustawionymi przez jego biurem, wreszcie nie udaje Ci się ominąć jednego z nich i potykasz się, lądując na podłodze, a dokumenty... wpadają do wiadra pełnego wody, które nie wiadomo skąd się tam wzięło. Takiego pecha chyba jeszcze nie miałeś! Rzuć kostką: parzysta – jakimś cudem przypominasz sobie zaklęcie osuszające pergaminy i sprawiasz, że dokumenty wyglądają identycznie jak przed wypadkiem. Udaje Ci się pokonać dalsze pięć metrów bez żadnych komplikacji, a szef jest z Ciebie niesamowicie zadowolony. Nieparzysta – wszystko nie tak, nie masz pojęcia jak sprawić, by dokumenty stały się suche, więc idziesz do biura szefa z czymś, co ledwo przypomina pergamin. Wszyscy współpracownicy słyszą na korytarzu jak dostajesz ogromną burę i wychodzisz z gabinetu z podkulonym ogonem. Bylebyś więcej nie popełnił żadnego błędu, ponieważ utrata pracy jest już całkiem blisko. 
2, 6 – nic się nie dzieje, cisza, spokój, Twój staż przebiega bez żadnych zakłóceń. Zła passa z poprzednich dwóch tygodni już dawno się skończyła. Mimo że nie odnosisz żadnych dodatkowych korzyści ze swojej pracy, to jesteś zadowolony i tyle wystarczy Ci do szczęścia. Szef uważa, że jesteś idealnym kandydatem na wolne stanowisko, które pojawiło się ostatnio w jego firmie i proponuje Ci objęcie go na stałe zaraz po stażu. Czy to nie cudowne? Powinieneś się cieszyć i brać to, co oferuje Ci los. Więcej możesz nie mieć takiej szansy, w której szef zaproponuje Ci pomoc z dostaniem się na jakieś stanowisko! 

Upominki, jakie dostaje nasza postac na koniec stazu:

1, 3 – wszystko zbliża się ku końcowi, a Ty tak bardzo nie chcesz rozstawać się ze swoim miejscem pracy. Ostatniego dnia, gdy przychodzisz do swojego biura, żeby zabrać rzeczy, widzisz tam małą niespodziankę, zostawioną na nim przez Twoich współpracowników. Jak się okazało, wszyscy bardzo Cię polubili i pomimo wcześniejszych sytuacji, wcale nie chcą, żebyś odchodził. Na Twoim biurku stoi lewitujący kapelusz, który po założeniu go na głowę sprawia, że nasza postać może unosić się jakieś trzydzieści centymetrów nad ziemią. Zacznij się cieszyć, bo zdobyć taki przedmiot, to naprawdę wielka sztuka. Korzystaj z niego mądrze! 
2, 4, 5, 6 – Twój szef okazał się bardzo hojną osobą. Mimo wcześniejszych kłótni, problemów i śmiesznych historii, teraz, na koniec, gdy przyszedł już Twój czas pożegnania się ze stażem otrzymujesz do niego drobny upominek. W Twoje ręce wędruje spora sumka stu galeonów, która ma być rekompensatom, za wszystkie przykre chwile, które musiałeś znieść podczas stażu. W końcu wszyscy chcąc, żeby ich firma została dobrze zapamiętana, prawda?