Bardzo dobre miejsce do odnalezienia całego piękna zawartego w pustyni. Wydmy cieszą oko, są ogromne i dają obraz tego, jak bardzo wszyscy ludzie, nawet czarodzieje, są zależni od natury.
Admin
Wiek : 34
Galeony : 5213
Liczba postów : 248
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 5:31 pm
Retrospekcje
Osoby: Terry, Daisy, Gemma, Naeris
Admin
Wiek : 34
Galeony : 5213
Liczba postów : 248
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 5:31 pm
The member 'Admin' has done the following action : Dices roll
'Wyprawa - Narracja' : [Only admins are allowed to see this image]
Admin
Wiek : 34
Galeony : 5213
Liczba postów : 248
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 5:43 pm
Dzień: 1 Stan zdrowia: ★ ★ ★ Ekwipunek: biorę 1 eliksir z narratora, światełko dźwiękowe, ...
Terry nie miał dość łażenia po pustyni, chciał koniecznie jeszcze raz pojechać zdobywać ten przeklęty przedmiot. Może, gdyby spędził tu tak samo jak druga grupa, 11 dni, to takie durnoty nie przychodziłoby mu do głowy. A jeśli już o niemądrych rzeczach mowa - to jak tylko jego blade lico zostało wystawione na pustynne słońce, od razu do głowy wskoczył mu dramatycznie głupi pomysł wyjaśnienia jednemu z tubylców dlaczego to jego racja jest najracniejsza. A że słabo potrafił kogokolwiek, kto nie mówił w jego języku, do czegokolwiek przekonać, to szybko doszło do argumentów siłowo-zaklęciowych. Puchonie, otrzeźw mnie, bo zaraz tą różdżką wydłubię komuś oko!
Mary Abneey
Galeony : 4615
Liczba postów : 45
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 5:53 pm
Wyprawa zaczęła się dość dobrze. Dostaliśmy trochę przydatnego stuffu od tubylców. Fajnie. Jak to się jednak mówi dobre złego początki - w trakcie wedrówki Gryfon wdał się w konflikt z ajkimś typem i doszło do dość groźnych przepychanek. Próbowałam jakoś ich rozdzielić i przemówić do rozsądku, ale w efekcie tylko sama oberwałam. Idąc dalej podkurwiona i obolała zaczełam się zastanawiać co ja tu w ogóle robię i tak odleciałam, e wleciałam w jakąś dziurę czy jaoś tak i oślepłam. Nic tylko się pochlastać. Chyba, że ktoś pomoże.
Dzień: 1
Stan zdrowia: ★★★ Ekwipunek: bierę drugi eliksir, światełko dźwiękowe
Aden Morris
Galeony : 4614
Liczba postów : 45
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 5:57 pm
Naeris była podekscytowana całą wyprawą. Wiedziała, że może zarówno rozczarować się szybkim końcem "wycieczki", a równocześnie może się to bardzo przeciągnąć. Uzbroiła się w cierpliwość i spokój, kiedy podróżowała razem z resztą wybrańców. Uśmiechnięta od ucha do ucha nie zwracała uwagi na trudy podróży przez pustynię. Fascynowała ją każda oaza i fatamorgana, a przejażdżka na wielbłądach to już w ogóle raj. Trochę gorzej było, kiedy Gemma oślepła. Naeris bardzo chciała pomóc Puchonce, ale bała się, że tylko pogorszy sprawę i dziewczyna straci wzrok na zawsze. Ostatecznie wyszła klapa, Naeris straciła też pieniądze, ale znacznie bardziej żałowała, że nie pomogła Gemmie. - Przepraszam. - powiedziała skruszona. Ostatecznie zaczęła mieć wątpliwości, co było do niej zupełnie niepodobne, a przy tym straciła nieco werwy. Dopiero moment, w którym natknęli się na dziwną roślinkę wszystko zmienił. Wykazała się rozsądkiem, co mocno podniosła Naeris na duchu. I odzyskała galeony!
Marco Ramirez
Wiek : 28
Galeony : 4776
Liczba postów : 131
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 6:06 pm
Byłam trochę podirytowana tym, że prawie wszyscy dostali eliksiry, a ja nie. Na co mi światełko dźwiękowe? Przez to kiedy Terry poprosił mnie o wodę, odburknęłam mu, że nie ma mowy i zemścił się skubany, kiedy chwilę potem się przewróciłam i poraniłam rękę. Wcale nie podobała mi się ta wyprawa, niech ten dzień już się skończy.
Dzień: 1 Stan zdrowia: ★★★ Ekwipunek: światełko dźwiękowe
Admin
Wiek : 34
Galeony : 5213
Liczba postów : 248
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 6:06 pm
The member 'Marco Ramirez' has done the following action : Dices roll
'Wyprawa - Narracja' : [Only admins are allowed to see this image]
Aden Morris
Galeony : 4614
Liczba postów : 45
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 6:21 pm
Dzień: 2 Stan zdrowia: ★ ★★ Ekwipunek: światełko dźwiękowe, ...
Naeris widziała, że nie dzieje się zbyt dobrze. Z całych sił próbowała trzymać grupę razem, podnosząc ją na duchu i rozweselając myślami o szybkim zwycięstwie i powrocie do domu. Uspokajała burcząca Daisy, kminiła nad sposobem poradzenia sobie z raną Terry'ego, oczu Gemmy wolała za bardzo nie ruszać... Dziwnym sposobem wyszło na to, że odłączyła się od nich, co na dobre nie wyszło. Szlak był trudny i nabawiła się odcisków, które cholernie bolały. Ciężko było w ogóle iść.
Admin
Wiek : 34
Galeony : 5213
Liczba postów : 248
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 6:23 pm
Puchonka mi kiepsko pomogła, więc i tak się poobijałem z tymi tubylcami. Kiepsko się czułem, a na duchu podniosło mnie to, że ostatecznie inni też się nieco poobijali, więc nie byłem jedynym kaleką. Kolejnego dnia jeszcze bardziej marudziłem - pewnie dlatego, że to dziewczyny wymoczyły się w magicznym źródełku dodającym siły, a nie ja. W końcu miałem zrobić coś zupełnie sam, znalazłem jakąś skrzynię nawet, ale okazała się być pusta.
Marco Ramirez
Wiek : 28
Galeony : 4776
Liczba postów : 131
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 6:26 pm
Początek kolejnego dnia jest nawet znośny. Bawimy się w wodzie i nawet przestaje mnie boleć ręka, od razu poprawia mi się humor. Kiedy idziemy dalej, postanawiam zajrzeć do opuszczonych chat, czuję, że mogę znaleźć tam coś ciekawego. I rzeczywiście, dostrzegam pergamin, który wygląda jakby był mapą. Może niedługo znajdziemy skarb!
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 6:38 pm
Zatrzymaliśmy się przy jakimś źródełku, w którym się wykąpałam i znów widziałam czy jakoś tak. Grunt, zę nie byłam już ślepa. Nie wiem czy to dlatego, grupa stwierdziła, ze wyglądam na ogarniętą i żebym prowadziła. Pojebała, ale jak chcą, to się nie będę kłócić. Po drodze napotkaliśmy dzikie zwierze, wiec chyba nie wybrałam najlepszej drogi. Wyszłam na szczeście z sytuacji z twarzą, bo odgoniłam zwierz i mogliśmy iść dalej.
Dzień: 2 Stan zdrowia: ★★★ Ekwipunek: eliksir, światełko
Admin
Wiek : 34
Galeony : 5213
Liczba postów : 248
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 6:38 pm
The member 'Mary Abneey' has done the following action : Dices roll
'Wyprawa - Narracja' : [Only admins are allowed to see this image]
Marco Ramirez
Wiek : 28
Galeony : 4776
Liczba postów : 131
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 6:43 pm
Dobrze, że Gemma sobie poradziła ze strasznym zwierzem, bo nie wiem co byśmy zrobili!! Trochę się wystraszyłam dżinów, które chwilę potem spotkaliśmy i myślałam, że z nim też trzeba będzie walczyć, ale okazały się przyjaźnie nastawione. Powiedzieli nam gdzie są zakłócenia, czyli w tamtym kierunku trzeba był zmierzać, wzięłam też od nich lewitujący kapelusz. Na pewno byliśmy coraz bliżej! Potem znowu Terry chciał wody, ale mu nie dałam. Mogłam się spodziewać, że potem nie będzie chciał mi pomóc. Głupi gryfon.
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 6:52 pm
Pomogliśmy dżinom i dostaliśmy itemki. Wzięłam sobie eliksir wiggenowy, bo miałam takiego pecha na tej wyprawie (przez całe życie), że domyślałam się, że się przyda. I się przydał ale nie na mnie. po dordze natknęliśmy się na prawie martwe zwierzątko, więc jak przystało na córkę swoich rodziców wyleczyłam go eliksirem i oddała swoją szamę. Potem byłam głodna itp, ale trudno
Dzień: 3 Stan zdrowia: ★★★ Ekwipunek: eliksir, światełko
Ostatnio zmieniony przez Mary Abneey dnia Pon Mar 19, 2018 6:58 pm, w całości zmieniany 1 raz
Admin
Wiek : 34
Galeony : 5213
Liczba postów : 248
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 6:55 pm
Dżiny miały dla nas fajne prezenty, więc wybrałem sobie jakiś szalony wachlarz sakura. To w ogóle był dla mnie dobry dzień, bo kiedy niewiele później zaciekawiony wszedłem do jednej z opuszczonych chat, znalazłem tam buteleczkę eliksiru uzdrawiającego. A patrząc na częstotliwość łapania ran w naszej grupie, mogło się to przydać. Tak to jest, jak się idzie z samymi babami na wyprawę - byle zadrapanie i już chcą pić eliksiry, dobrze, że to ja tworzyłem ich prywatny magazyn, bo wypiłyby wszystko od razu.
Aden Morris
Galeony : 4614
Liczba postów : 45
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 7:10 pm
Dzień: 3 Stan zdrowia: ★ ★★ Ekwipunek: światełko dźwiękowe, sakiewka z 50 galeonami
Nie było najlepiej, ale przynajmniej dżiny okazały się szczodre i Nae wzięła sobie galeony. Coraz gorzej się czuła przez ciągle bolące stopy. Przynajmniej reszta grupy jakoś się trzymała, to podnosiło Naeris na duchu. Później bezsensownie popełniła ten sam błąd, a przecież nie chciała odłączać się od swojej grupy - najlepiej było współpracować. Stało się dokładnie to samo co poprzednio i skończyła z wręcz krwawiącymi odciskami, które piekielnie bolały. Nae poprosiła Terry'ego o eliksir uzdrawiający, bo inaczej nie dałaby rady się poruszać. Trochę pomogło, za co była chłopakowi wdzięczna, ale jednocześnie czuła wstyd, że musiała wziąć czyjś eliksir.
Admin
Wiek : 34
Galeony : 5213
Liczba postów : 248
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 7:10 pm
The member 'Aden Morris' has done the following action : Dices roll
'Wyprawa - Narracja' : [Only admins are allowed to see this image]
Aden Morris
Galeony : 4614
Liczba postów : 45
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 7:22 pm
Dzień: 4 Stan zdrowia: ★ ★★ Ekwipunek: światełko dźwiękowe, sakiewka z 50 galeonami
Błąkali się dość długo, ale Naeris starała się na nic nie narzekać. Była zbyt nieśmiała, żeby zwrócić uwagę towarzyszom, gdy głośno śmiali się w namiocie. Przyciągnęli uwagę buchorożca i chociaż Krukonka była nieźle przestraszona tym, że akurat tak niebezpieczne zwierzę ich napotkało, to próbowała być odważna. Nabiła sobie parę siniaków, zdobyła parę zadrapań, ale dzięki szczęściu odwróciła uwagę stworzenia od siebie.
Marco Ramirez
Wiek : 28
Galeony : 4776
Liczba postów : 131
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 7:25 pm
W końcu idziemy spać, ale nie udaje mi się odpocząć zbyt długo, bo budzi mnie dziwny dźwięk. Z różdżką w ręku wychodzę z namiotu, a tam - buchorożec. Próbuję pokazać jaka to jestem świetna w rzucaniu zaklęć, długo rzucam w niego czarami i unikam jego ataków, aż w końcu daje mi spokój i koncentruje się na innych. Korzystam z tego i biegnę do namiotu, żeby zebrać swoje rzeczy, po drodze natykając się też na znajomo wyglądający kamień. Biorę go, nawet jeśli nie mam pojęcia co to.
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 7:26 pm
Siedzieliśmy pod namiotem, kiedy nagle pojawił się buchorożec. Trzeba z nim było walczyć, a ja już i tak byłam trochę martwa. Stwierdziłam ,że to dobry moment, żeby wypić eliksir, który mi pozostał i się trochę wyleczyć. Dodał mi dość sił, żeby jakoś się od buchorożca wykręcić. Skoro nie zwracał na mnie uwagi, pobiegłam do zniszczonego namiotu, żeby uratować nasz ekwipunek. Po drodze znalazłam bezoar. W razie W mogłabym nim rzucić buchorożcowi w oko. Na szczęście nie było potrzeby. Sam sobie poszedł.
Dzień: 4 Stan zdrowia: ★★★ Ekwipunek: światełko, bezoar
Admin
Wiek : 34
Galeony : 5213
Liczba postów : 248
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 7:26 pm
Było tragicznie. Rozdałem dziewczynom eliksiry, bo co chwila się uskarżały na jakieś bolączki (wiedziałem, że tak będzie). A potem trafił nam się ten cholerny buchorożec. Tak mocno walnął mnie w brzuch, że myślałem że umrę, ewentualnie po prostu porzygam. Obeszło się bez tego, ale i tak cierpiałem do samego końca. Na szczęście dziewczyny przegoniły buchorożca, gdy ja czekałem na śmierć. I nie miałem już eliksirów, mogłem się co najwyżej powachlować. A jednak Daisy oddała mi mój eliksir, który na początku ode mnie chciała, dzięki czemu magicznie odżyłem i żadne bochorożce nie były mi już straszne.
Marco Ramirez
Wiek : 28
Galeony : 4776
Liczba postów : 131
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 7:35 pm
Trochę się niektórzy poobijali, przede wszystkim Terry, ale udało nam się uniknąć najgorszego losu i możemy ruszać dalej. Znowu widzę chaty, więc myślę, żeby tam pójść, bo w tym miasteczkach to zawsze jest coś ciekawego. I rzeczywiście, znajduję eliksir. Pakuję go do torby, na pewno przyda się na później.
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 7:37 pm
Buchorożec nas osłabił, a ja zobaczyłam jakimś dom nad strumykiem. Pomyślałam, że spoko byłoby zobaczyć czy są tam ryby, żeby coś oszamać, ale mieiśmy w grupie tyle silnych charakterów, że mój głos jakoś nie przeszedł. A ja godna byłam, jakby nie patrzeć 8 lat mieszkałam przy kuchni - więc stwierdziłam, ze walić ich, idę sama. Na kłądce nad strumykiem niestety poślizgnęłam się i skręciłam kostkę. A ryb oczywiście nie było. Cholera wie, jak ja teraz miałam iść, bo eliksiry mi isę niestety pokończyły.
Dzień: 4 Stan zdrowia: ★★★ Ekwipunek: światłeko, bezoar
Aden Morris
Galeony : 4614
Liczba postów : 45
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 7:58 pm
Dzień: 4 Stan zdrowia: ★ ★★ Ekwipunek: światełko dźwiękowe, sakiewka z 50 galeonami
Świetnie, że wszyscy poradzili sobie ze zwierzęciem. Naeris zaraz później zawędrowała gdzieś bardzo daleko. Czy była zamyślona czy nieuważna to już pytanie, które pozostanie zagadką. Ważne, że nie wiedziała, gdzie jest reszta grupy, czego się trochę przestraszyła.
Marco Ramirez
Wiek : 28
Galeony : 4776
Liczba postów : 131
Temat: Re: Wydmy na pustyni Pon Mar 19, 2018 7:59 pm
Widzę, że Naeris się oddala, więc sprytnie idę za nią i to tak, że mnie nie widzi. Potem razem wracamy do grupy, po równie sprytnie zostawiłam magiczne ślady na piasku.